Czy wiecie, że istniała kiedyś w naszym mieście Spółdzielnia Inwalidów "Postęp", która w najlepszym okresie swej działalności zatrudniała ponad 500 osób? Głównym celem działalności spółdzielni była rehabilitacja i włączenie do życia społecznego osób m.in. ze schorzeniami narządów ruchu, zmysłów, czy innymi uniemożliwiającymi podjęcie pracy zawodowej.
Poniżej artykuł z archiwalnego numeru Gazety Białostockiej na temat zakładu odzieżowego organizowanego w "Postępie'.
Tekst artykułu: Z HAJNOWSKIEGO "POSTĘPU" W SZEROKI ŚWIAT (5.11.1969, Gazeta Białostocka)
Zakład Odzieżowy hajnowskiej Spółdzielni Inwalidów "Postęp" zyskał sobie miano solidnego producenta i eksportera. Z jego pracowni wychodzą bowiem ubrania ochronne i robocze, które w ponad 80 procentach znajdują nabywców w NRD.
Nie dawno przedstawiciele spółdzielni bawili u swoich zagranicznych kontrahentów i stwierdzili, że odzież produkowana przez hajnowski zakład nie tylko nie notuje reklamacji, ale nawet może być zwolniona z kontroli jakościowej "Polcargo". Dlatego też w przyszłym roku zadania eksportowe zakładu będą znacznie większe i - jak twierdzi kierownictwo spółdzielni - zrealizowane w terminie.
Znaczną część załogi stanowią ludzie skrzywdzeni przez los. W tym zakładzie znaleźli on i spokojną pracę, dobrą atmosferę, a często także namiastkę domu rodzinnego. Stara się o to dział rehabilitacji, którego pracownik troszczy się o jak najlepsze kształtowanie stosunków międzyludzkich w miejscu pracy, ale również odwiedza swych podopiecznych w ich domach, pomaga w załatwianiu rozlicznych spraw.
W Hajnówce powiada się, że w tym zakładzie wszyscy się uczą. To prawda. Ponad 10 osób uzupełnia wykształcenie w zakresie szkoły średniej. Aby ułatwić naukę, kierownictwo zakładu przeniosło te osoby na jedną zmianę. Ponad 30 osób legitymuje się już tytułem robotnika wykwalifikowanego. Praca, obowiązki rodzinne i nauka nie przeszkadzają w działalności społecznej. Zarówno imprezy kulturalno-oświatowe organizowane w zakładzie, jak i apele o udział w czynach społecznych na rzecz zakładu i miasta znajdują należyty oddźwięk. Do najaktywniejszych należą Stanisława Tomaszewska - radna MRN, Irena Harasimowicz i Teresa Kasprzak.
Zdjęcie nad tekstem: Fragment zakładowej szwalni. [skan czarno-białego zdjęcia prasowego, na którym widać pomieszczenie szwalni, a w niej siedzących przy maszynach krawieckich pracowników]
Zdjęcie po prawej, obok tekstu: Pokaźny zasób wiedzy fachowej, sumienność i precyzja rąk - oto sekret wysokiej jakości produkcji. [skan czarno-białego zdjęcia prasowego, na którym widoczna jest kobieta szyjąca na maszynie]