Lato i wakacje to idealny czas na wycieczki bliższe i dalsze. Przed 50. laty popularnością cieszyły się wyjazdy na kolonie, które organizowane były przez różne zakłady pracy lub lokalne hufce ZHP. Dzieci z miast i wsi nie tylko z naszego regionu, ale także innych części Polski przyjeżdżały na kolonie do Hajnówki i Puszczy Białowieskiej.

Zapraszamy do lektury archiwalnych artykułów z Gazety Białostockiej na temat kolonii w Hajnówce.

 kolonie w hajnwce 13071967

Tekst artykułu: NA KOLONII W HAJNÓWCE (13.07.1967, Gazeta Białostocka)

Piękno Puszczy Białowieskiej otaczającej z trzech stron Hajnówkę sprawie, że rok rocznie zarówno w samym mieście jak i jego okolicach przebywają tu na koloniach wakacyjnych setki dzieci z całej Polski. W tym roku w gmachu hajnowskiego LO nr 9  mieszkają dzieci pracowników Wojewódzkiego Zarządu Dróg Publicznych z Białegostoku. Na obu turnusach będzie tu 280 dzieci. W siedzibie Szkoły Podstawowej nr 2 rozpoczęły się kolonie dzieci pracowników Warszawskiego Przedsiębiorstwa Robót Zmechanizowanych. W Czeremsze kolonie urządziły  Kolejowe Zakłady Konstrukcji Stalowych ze Starosielc, zaś w Białowieży dwa turnusy kolonijne po 100 dzieci zorganizował tradycyjnie białostocki WZSP. W malowniczych okolicach Narewki przebywać będą na kolonii dzieci kolejarzy z Siedlec.

Rodzicom donosimy, że dzieci czują się dobrze i jak zwykle w takich okolicznościach, humory i apetyty mają świetne, zwłaszcza po kilkugodzinnych wycieczkach po Puszczy.

Na zdjęciu: Pierwsze dni pobytu na kolonii poświęca się zwykle na zwiedzanie miasta i okolic. [skan czarno-białego zdjęcia prasowego; na zdjęciu widoczne są dzieci, które idą w parach, zwiedzając miasto]

 

 

na kolonii w hajnwce 1970 

Tekst artykułu: NA KOLONII W HAJNÓWCE (30.07.1970, Gazeta Białostocka)

W gmachu hajnowskiej Szkoły Podstawowej nr 5 rok rocznie, w miesiącach wakacyjnych Wojewódzki Zarząd Dróg Publicznych z Białegostoku organizuje dwa turnusy kolonijne dla dzieci - pracowników Zarządów Dróg Lokalnych niemal z terenu całej Polski. Na kolonii w tej szkole przebywa 120 chłopców z województw: rzeszowskiego, kieleckiego, krakowskiego, lubelskiego, gdańskiego, olsztyńskiego i białostockiego.

W sierpniu na drugi turnus przyjadą dziewczęta. W każdy pogodny dzień największym powodzeniem cieszą się wycieczki na basen. Kilkaset metrów od gmachu szkolnego rozciąga się piękna Puszcza Białowieska. Zbieranie jagód i poziomek, które w tym roku bardzo ładnie obrodziły jest dla wszystkich dzieci dużą przyjemnością. Do dyspozycji mają również dzieci dobrze wyposażoną świetlicę i liczny sprzęt sportowy.

Na zdjęciu: podczas gimnastyki porannej.

 

 

na kolonii 6071972 

Tekst artykułu: NA KOLONII (06.07.1972, Gazeta Białostocka)

Bezpośrednie sąsiedztwo Puszczy Białowieskiej , malownicze tereny, baseny kąpielowe - to magnes, który przyciąga do Hajnówki dzieci na kolonie letnie. Od sześciu lat organizatorem kolonii w budynku hajnowskiego Liceum Ogólnokształcącego nr 9 jest Wojewódzki Zarząd Dróg Publicznych. Przed kilkoma dniami rozpoczął się tu pierwszy, 150-osobowy turnus kolonijny.

Wychowawcy i personel administracyjno-gospodarczy kolonii na czele z doświadczonym pedagogiem - kierownikiem Borysem Szeretuchą dba, by dzieci miały należytą opiekę, dobre wyżywienie oraz urozmaicony i atrakcyjny program codziennych zajęć.

Nic więc dziwnego, że na nudę nikt nie narzeka. Pierwsze dni - to poznawanie Hajnówki, wycieczki do Puszczy Białowieskiej obfitej obecnie w poziomki i czarne jagody. W programie zajęć oprócz rozgrywek uwzględniono również prace społeczne.

dzieci z kolonii objęły patronatem cmentarz oficerów i żołnierzy Armii Radzieckiej oraz miejsca straceń znajdujące się w pobliżu miasta. Do dyspozycji dzieci znajduje się sprzęt sportowy. W świetlicy czynny jest telewizor. Uczestnicy kolonii korzystają również ze szkolnej sali gimnastycznej.

Na zdjęciu: dzień na kolonii rozpoczyna się poranną gimnastyką.

 

na kolonii w hajnwce 1972 

Tekst artykułu: NA KOLONII W HAJNÓWCE (1972, Gazeta Białostocka)

Z cenną inicjatywą wystąpiła Komenda Hufca ZHP w Hajnówce organizując kolonijne turnusy w mieście dla dzieci z wiejskich szkół. Znaczna część dzieci pochodzi ze szkół oddalonych od większych skupisk ludzkich. Sporo uczestników, zarówno pierwszego, jak i obecnego - drugiego turnusu, nie było jeszcze w mieście. Niektóre dzieci po raz pierwszy jechały pociągiem, właśnie tutaj na kolonie.

Zarówno komendantka kolonii - druhna Zdzisława Środa, jak i personel pomocniczy główny nacisk w codziennych zajęciach kładą na jak najszersze poznanie życia i struktury miasta przemysłowego, jakim jest Hajnówka. Dzieci wiejskie, przebywające na tej kolonii, zwiedzają zakłady przemysłowe, instytucje i urzędy. Jeździły oczywiście do Białowieży.

Wszystkie dzieci są bardzo zadowolone z pobytu w Hajnówce, czują się świetnie, nauczyły się wielu piosenek i wierszy, poznały szereg gier i zabaw zespołowych. Dużym powodzeniem cieszyła się zorganizowana przed kilkoma dniami zabawa "przebierańców" połączona z licznymi konkursami, m.in. na najlepiej zaśpiewaną piosenkę radziecką.

Zdjęcie pod tekstem: Fragment balu "przebierańców"